Kraków
Drzwi otworzyły się cicho. Uchyliły się rozświetlając panujący w pomieszczeniu półmrok. Drobinki kurzu delikatnie tańczyły w powstałym prześwicie, ukazując zapełnione aż po sufit regały z piętrzącymi się na nich książkami, mapami oraz dziwnymi eksponatami, które bardziej pasowały do muzeum, niż do biblioteki starszego pana. Najdalsze rzędy nadal tonęły w mroku. Powietrze było suche
i wypełnione zapachem starej skóry i papieru. I wiedzy.
- To mówisz, że tu znajdziemy podpowiedź? – szepnął wysoki chłopak, wchodząc powoli i ostrożnie, po omacku szukając włącznika światła na ścianie obok futryny. Nie natrafiwszy nie niego cofnął się w dający otuchę strumień światła.
Jego towarzyszka wyjęła z kieszeni kurtki latarkę i zdecydowanie weszła do środka:
- Dziadkowie jeździli po całym świecie - powiedziała, oświetlając kilkanaście zawieszonych na ścianie ceramicznych masek z Dalekiego Wschodu - Rodzice mówili, że byli partyjniakami i w PRLu pracowali dla MSZtu – dodała, oświetlając zasuszonego krokodyla leżącego na zawalonym fotografiami biurku – Jak dla mnie, mogli być wszystkim, ale najpewniej należeli do Loży.
- To trochę ironia – zwrócił uwagę jej kompan, ostrożnie idąc za nią – Skoro My jesteśmy...
- Mam! - przerwała mu.
Oświetliła wiszącą na ścianie mapę Krakowa. Była pożółkła ze starości i na pewno nie powstała w XX wieku. Pozaznaczane na niej były kolejne miejsca, a między nimi przeciągnięte czerwone i zielone nitki. Wszystkie tworzyły zawiły wzór, który skupiał się w jednym miejscu.
- Czyli TO będzie na Zamku – prychnęła z pogardą – Mogliby być nieco bardziej oryginalni.
Za ich plecami trzasnęły drzwi odcinając ich od światła sączącego się z korytarza. Światło latarki gwałtownie zamrugało i zgasło. W absolutnej ciszy, jaka zapadła
tajemniczej bibliotece zaskrzypiała podłoga pod czyimiś stopami…
W co gramy?
Moi drodzy Gracze. Occulta Mundi w Krakowie to gra przeznaczona dla 20-30 graczy. Będzie to larp z elementami gry miejskiej, w której jako Agenci jednej z dwóch frakcji, będziecie przemierzać ulice Krakowa w poszukiwaniu wskazówek i wiedzy. Wasz cel - poznać nieznane, zdobyć niezdobyte. Wszak informacja daje wiedzę, a wiedza - władzę.
Będziecie mogli zweryfikować niektóre z legend - tych tradycyjnych, jak i miejskich. Zmierzyć się z historią miejsc zapomnianych przez czas i ludzi. Będziecie rozwiązywać zagadki i szyfry, by kawałek po kawałku zbierać fragmenty pradawnych układanek. A wszystko to scenografii jesiennego Krakowa.
Do kogo jest skierowana gra?
Ten larp jest dla Ciebie, jeśli:
-
na jeden dzień chcesz zostać Agentem tajnego stowarzyszenia
-
lubisz zabawę teoriami spiskowymi i urban legends, a zabawa znaną historią Cię nie mierzi
-
zagadki, szyfry, łamigłówki - to twój konik
-
lubisz współpracować z innymi dla osiągnięcia wspólnego celu
Ta gra nie jest dla Ciebie jeśli:
-
chcesz grać wielowątkowe i głębokie relacje osobiste
-
oczekujesz od gry emocjonalnego katharsis
-
zamierzasz tylko “klimacić”
-
zamierzasz grać “drużynowym klaunem”
-
nie chcesz grać z innymi dla innych
Główną inspiracją dla MGiń jest… tysiącletnia historia Krakowa, jej alternatywne warianty i teorie spiskowe, które jej towarzyszą.
Cena gry: 50 zł
Liczba graczy: 20-30
Interakcja fizyczna: full touch
GNS
Gamizm: 3/5
Narratywizm: 3/5
Symulacjonizm: 3/5
Przewidujemy nieodpłatny udział kilku/kilkunastu NPC’ów.
Zapraszamy również do zgłoszenia się na te dodatkowe role..
Zasady i mechaniki
-
Potrafisz to, co potrafisz. Nie dostaniesz od MG dodatkowych wskazówek dlatego, że grasz mądrą postacią, nie musisz też ukrywać swojej wiedzy czy umiejętności - wciągamy je w świat gry. Dopuszczalne jest korzystanie
z internetu (z pewnymi wyjątkami - szczegóły podamy przed grą). -
Potrzebny będzie do gry sprawny telefon, warto też zabrać ze sobą ładowarkę
i power bank. Polecamy w miarę możliwości nie komunikować się z osobami spoza gry (wyłączamy Facebooka itp.). -
Nie bądź dupkiem, nie psuj innym gry. W szczególności: nie poddawaj się, walcz do samego końca!
-
Świat gry jest bardzo bliski naszym realiom, włączając w to czas i miejsce. Obowiązuje mechanika “full touch”, ale pamiętamy, że na co dzień rzadko używamy siły fizycznej. Możesz np. przepchnąć kogoś łokciem w drzwiach, lecz nie jest to gra o walce.
-
Magia, jeżeli się pojawi, będzie wprowadzona w sposób narracyjny.
-
Należy stosować się do poleceń MG i NPC. Osoby biorące udział w grze (również gracze) będą posiadać dyskretne oznaczenia.
-
Nie wchodzimy w interakcje fabularne z osobami niezwiązanymi z grą. Obowiązuje zdrowy rozsądek. Przykłady:
-
Możesz kupić paczkę zapałek lub zapytać przechodnia czy kojarzy
w okolicy śmieszny zielony budynek. -
Nie możesz prosić kasjerki z Żabki o przekazanie przedmiotu czy kartki innemu graczowi - chyba że posiada ona nasze oznaczenie.
-
Nie możesz zaprosić osoby postronnej do odprawienia rytuału, prosić
o pomoc w rozwikłaniu zagadki itp.
-
-
Gra rozgrywa się przede wszystkim w przestrzeni miejskiej - każdy jest odpowiedzialny za własne bezpieczeństwo. Dołożymy jednak wszelkich starań, aby je zapewnić.
Katarzyna Braciak
Wrocławianka z urodzenia, od dwóch lat mieszkająca w Grodzie Kraka. Z wykształcenia historyczka.Wieloletnia graczka i organizatorka LARPów oraz konwentów, co zaowocowało w tym roku wybraniem na prezesa krakowskiego stowarzyszenia "Larpownia". Aktywna członkini polskiego fandomu fantastycznego, od kilku lat związana z poznańskim Pyrkonem. Wicekoordynatorka Konferencji Larpowej 2018 w Krakowie i współorganizatorka Krakowskiego Weekendu z Larpami.
Oculta Mundi będzie dla niej pierwszym larpem organizowanym w Krakowie, więc w pewnym sensie jest to dla niej debiut.
Anna Łagan
Absolwentka religioznawstwa na Uniwersytecie Jagiellońskim, kontynuuje ten kierunek na studiach doktoranckich. Odkąd pamięta pisze fantastykę: publikowała między innymi w SFFiH oraz Nowej Fantastyce. Od ponad dziesięciu lat prowadzi RPG, od paru lat tworzy scenariusze larpowe. Współorganizatorka Krakowskiego Weekendu z Larpami.